Czy branża Web3 wkracza w „nową erę zgodności”? Czy dążymy do błędnie pojmowanej „masowej adopcji”?

Gdy tradycyjne instytucje finansowe aktywnie promują skalowalne zastosowanie technologii blockchain, czy branża Web3 również powinna ponownie przemyśleć swój kierunek rozwoju?

Autor: Spinach Spinach

Ostatnio w branży gorąco dyskutuje się o Fud wokół Ethereum. Niedawno na Twitterze odbyła się trzygodzinna dyskusja Space pod tytułem „Co się dzieje z Ethereum?”, w której uczestniczyłem przez cały czas i usłyszałem wiele interesujących opinii. Od rywalizacji między Ethereum a Layer2, po naukę z perspektywy ideologii, struktury organizacyjnej i lekcji historycznych – zdobyłem kompleksowe zrozumienie obecnych trudności, z jakimi mierzy się Ethereum i cała branża, oraz poczułem, jak głęboka jest miłość i równie głęboka krytyka wobec Ethereum.

Podczas Space miałem już pewne przemyślenia, ale bardzo się wahałem, bo wiedziałem, że moje poglądy znacznie różnią się od większości Web3 Native i obawiałem się hejtu (doskonale znam toksyczną atmosferę branży), dlatego nie zabierałem głosu. Po wszystkim jednak zdecydowałem się przedstawić swoje stanowisko i spróbować z perspektywy aplikacyjnej, o której wszyscy często mówią, zaproponować nowe spojrzenie na wyzwania stojące przed Ethereum i całą branżą. Choć moje poglądy mogą nie być mainstreamowe, wierzę, że tylko racjonalna i szczera dyskusja może popchnąć branżę w zdrowszym kierunku.

Artykuł jest dość długi, więc przygotowałem AI-podsumowanie dla tych, którzy nie chcą czytać całości.

Tło

Zanim przedstawię swoje poglądy, chciałbym opowiedzieć o moim obecnym środowisku pracy. Wielu moich obserwatorów mogło zauważyć, że w ostatnim czasie publikuję znacznie rzadziej i rzadko wyrażam opinie na temat branży.

Wynika to z faktu, że przez ostatni rok jako członek założyciel singapurskiego startupu FinTech Ample FinTech, głęboko uczestniczyłem w projektach dotyczących tokenizacji i płatności transgranicznych realizowanych we współpracy z bankami centralnymi trzech krajów. To doświadczenie sprawiło, że moje myślenie i uwaga nie ograniczają się już do czysto Web3, ale skierowałem wzrok na globalne banki centralne i strategiczne działania tradycyjnych instytucji finansowych.

W tym czasie zacząłem poświęcać dużo czasu na badanie raportów i artykułów naukowych na temat blockchaina i tokenizacji publikowanych przez tradycyjne siły, poznawałem ich projekty, a jednocześnie śledziłem trendy branżowe na Twitterze i rozmawiałem z przyjaciółmi, by być na bieżąco z rozwojem Web3. Dzięki jednoczesnemu śledzeniu rozwoju Web3 i tradycyjnego systemu finansowego, udało mi się zbudować bardziej kompleksowe ramy poznawcze, co dało mi nowe spojrzenie na przyszłość branży.

Rozdzielone równoległe światy

To właśnie ta podwójna perspektywa sprawia, że coraz wyraźniej dostrzegam rozdział atmosfery i ścieżek rozwoju w obu światach. W świecie Web3 wszyscy narzekają: pojawia się coraz więcej infrastruktury technologicznej, coraz więcej nowych koncepcji i terminów, celowo tworzy się złożoność i podnosi próg zrozumienia, a ostatecznym celem większości jest zaimponowanie Vitalikowi i giełdom, a po TGE projekty stają się „miastami duchów”. Czy ktoś naprawdę dba o ich rzeczywistą wartość użytkową?

Ostatnio uwaga skupiła się także na krytyce Vitalika i Ethereum Foundation. Coraz więcej głosów narzeka, że Vitalik i fundacja są zbyt pochłonięci „dyskusjami technologicznymi” i „idealizmem”, poświęcają mnóstwo energii na szczegóły techniczne, a wykazują niewielkie zainteresowanie rzeczywistymi potrzebami użytkowników i eksploracją komercyjną. Ten trend budzi powszechny niepokój w branży.

W tej dyskusji Space, nauczyciel Meng Yan @myanTokenGeek, czerpiąc z doświadczeń rozwoju internetu, trafnie zauważył: taka ścieżka rozwoju oderwana od użytkownika i rynku jest nie do utrzymania. Jeśli Ethereum będzie kontynuować tę „technokratyczną” linię, obawy te są uzasadnione.

Jednak patrząc poza świat Crypto, widzimy zupełnie inny obraz: tradycyjne siły finansowe i rządy zmieniają swoje podejście do technologii Web3. Nie tylko postrzegają blockchain i tokenizację jako ważną szansę na modernizację istniejących systemów płatności i finansów, ale aktywnie poszukują ścieżek transformacji. Ta zmiana wynika nie tylko z uznania dla nowej technologii, ale także z poczucia zagrożenia i wyzwania, jakie Web3 stawia dotychczasowemu porządkowi.

W 2024 roku nastąpił przełomowy moment: Bank Rozrachunków Międzynarodowych (BIS), zwany „bankiem centralnym banków centralnych”, oficjalnie przedstawił koncepcję „Finternet” (Internet Finansowy).

To posunięcie ma dalekosiężne znaczenie — pozycjonuje tokenizację i technologię blockchain jako nową generację paradygmatu systemu finansowo-monetarnego ludzkości, natychmiast wywołując burzę w tradycyjnych finansach i stając się jednym z najgorętszych tematów.

To nie tylko wprowadzenie nowej koncepcji, ale także ważne poparcie tradycyjnych finansów dla technologii blockchain i tokenizacji. Wpływ tego szybko się rozprzestrzenił: największe instytucje finansowe i banki centralne na świecie przyspieszyły budowę infrastruktury tokenizacyjnej, cyfryzację aktywów i wdrażanie aplikacji płatniczych.

Za tymi działaniami nie stoi przypadkowa decyzja BIS, lecz strategiczny wybór oparty na latach dogłębnych badań. Poświęciłem dużo czasu na śledzenie i analizę decyzji BIS i odkryłem stopniowy rozwój: już w 2018 roku instytucja ta rozpoczęła systematyczne badania nad technologią Web3 i opublikowała dziesiątki profesjonalnych artykułów naukowych.

W 2019 roku BIS wykonał kluczowy krok — powołał BIS Innovation Hub, by systematycznie prowadzić eksperymentalne projekty związane z blockchainem i tokenizacją. Te badania i praktyki pozwoliły im dostrzec, że technologia blockchain i tokenizacja mają potencjał, by całkowicie przekształcić globalny krajobraz finansowy.

Najbardziej charakterystycznym projektem BIS jest mBridge — most płatności transgranicznych CBDC, uruchomiony w 2019 roku przez BIS Innovation Hub w Hongkongu we współpracy z bankiem centralnym Chin, Hong Kong Monetary Authority, Bankiem Tajlandii i Bankiem Centralnym ZEA. Z technicznego punktu widzenia mBridge to publiczny łańcuch uprawnień oparty na EVM, zarządzany przez banki centralne krajów uczestniczących, umożliwiający bezpośrednie rozliczenia transgraniczne CBDC na łańcuchu.

Historia jednak bywa przewrotna. W obecnej złożonej sytuacji geopolitycznej, zwłaszcza po wybuchu konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, projekt ten, pierwotnie mający na celu poprawę efektywności płatności transgranicznych, niespodziewanie stał się ważnym narzędziem dla krajów BRICS do omijania międzynarodowych sankcji SWIFT.

Ta sytuacja zmusiła BIS do wycofania się z projektu mBridge na tym etapie. Ostatnio Rosja, opierając się na tym projekcie, oficjalnie uruchomiła oparty na blockchainie system rozliczeń międzynarodowych BRICS Pay, przesuwając technologię blockchain na pierwszy plan geopolitycznej rywalizacji.

Kolejnym ważnym krokiem BIS jest uruchomienie największego w historii blockchaina projektu współpracy publiczno-prywatnej — Project Agora. Projekt ten zgromadził bezprecedensową liczbę uczestników: siedem głównych banków centralnych (Fed, Banque de France reprezentujący UE, Bank Japonii, Bank Korei, Bank Meksyku, Bank Szwajcarii, Bank Anglii) oraz ponad 40 światowych gigantów finansowych, w tym SWIFT, VISA, MasterCard, HSBC.

Tak szeroko zakrojona współpraca międzynarodowa ma jasno określony cel: wykorzystać technologię blockchain i smart kontrakty do budowy globalnie zintegrowanego systemu księgowego, optymalizując istniejący system finansowo-monetarny, przy jednoczesnym zachowaniu obecnego porządku. To wyraźny sygnał: rozwój technologii blockchain jest nie do zatrzymania, a tradycyjne finanse przeszły od obserwacji do pełnej akceptacji i aktywnie promują jej zastosowanie w praktyce.

Tymczasem branża Web3, choć codziennie głosi hasła Mass Adoption, w rzeczywistości skupia się na spekulacji meme coinami i krótkoterminowej ekonomii uwagi. Ten wyraźny kontrast skłania do refleksji: gdy tradycyjne instytucje finansowe aktywnie promują skalowalne zastosowanie blockchaina, czy branża Web3 nie powinna ponownie przemyśleć swojego kierunku rozwoju?

Mass Adoption: Casino czy Application?

W obliczu takiego rozdziału musimy zadać sobie fundamentalne pytanie: „Czym jest prawdziwe Mass Adoption?” Choć termin ten często pojawia się w dyskusjach Web3, każdy zdaje się rozumieć go inaczej.

Patrząc na tzw. „hity” Web3 z ostatnich lat, wyłania się ciekawa prawidłowość: projekty, które rzekomo osiągnęły „Mass Adoption”, to w istocie gry spekulacyjne przebrane za innowacje. Niezależnie czy są to liczne MEME coiny, model „P2E” pod szyldem GameFi (np. popularne swego czasu projekty z butami do biegania), czy SocialFi reklamujące się jako innowacje społeczne (np. http://Friend.tech), wszystkie są starannie opakowanymi „cyfrowymi kasynami”. Przyciągają masy użytkowników w krótkim czasie, ale nie rozwiązują rzeczywistych potrzeb i problemów użytkowników.

Jeśli Mass Adoption oznacza coraz więcej osób spekulujących i podbijających cenę tokenów, to taka „adopcja” jest tylko grą o sumie zerowej, w której bogactwo koncentruje się w rękach nielicznych i jest oczywiście nie do utrzymania.

Widziałem na własne oczy zbyt wiele przypadków, gdy osoby spoza branży wchodzą do świata kryptowalut i tracą wszystko, a naprawdę zarabiających jest jak na lekarstwo. Potwierdzają to ostatnie dane: według analizy on-chain, na http://pump.fun tylko 3% użytkowników zarobiło ponad 1000 dolarów, co pokazuje, że zyski ze spekulacji są udziałem nielicznych.

Co gorsza, cała branża stała się siedliskiem hakerów, phishingu i oszustw — na Twitterze co chwilę pojawiają się informacje o wielorybach tracących fortuny przez phishing Permit. A co dopiero zwykli inwestorzy — według najnowszego raportu FBI, tylko w 2023 roku Amerykanie stracili w kryptowalutach ponad 5.6 miliarda dolarów na oszustwach, a osoby powyżej 60. roku życia stanowiły aż 50% ofiar. Interesy zwykłych inwestorów są w tym „ciemnym lesie” zupełnie niechronione.

Spekulacja i coraz poważniejsze ataki hakerskie pogarszają środowisko branżowe, co skłania do refleksji: czy nie podążamy za błędnym kierunkiem „Mass Adoption”? Czy w gorączce spekulacji nie zapominamy o prawdziwym, trwałym tworzeniu wartości?

Chcę jasno powiedzieć: nie zamierzam całkowicie negować spekulacyjnego charakteru Web3. W końcu większość uczestników wchodzi tu z myślą o zysku, co samo w sobie nie jest złe i spekulacja zawsze będzie obecna. Jednak Web3 nie powinno i nie może ograniczać się do roli globalnego kasyna. Musi rozwijać naprawdę trwałe i wartościowe zastosowania.

Płatności i finanse to bez wątpienia najbardziej obiecujące obszary zastosowań Web3. Zgadzają się z tym tradycyjne finanse, rządy i rynek: widzimy, jak tradycyjne instytucje finansowe na dużą skalę eksplorują innowacyjne zastosowania, w tym rewolucję systemów płatności, tokenizację aktywów świata rzeczywistego (RWA), integrację DeFi z tradycyjnymi finansami oraz nowy trend PayFi. Te działania jasno wskazują na najbardziej palące potrzeby rynku.

Moim zdaniem, kluczowy problem Ethereum i branży nie leży w kierunku technologicznym, ale w tym, czy naprawdę rozumiemy, czym są wartościowe aplikacje. Jeśli zbyt mocno skupiamy się na innowacjach technologicznych, a ignorujemy potrzeby rynku; jeśli wolimy tworzyć koncepcje zamiast rozwiązywać realne problemy — czy to naprawdę właściwy kierunek?

To prowadzi do głębszej obawy: jeśli tak dalej pójdzie, czy nie okaże się, że to tradycyjny system finansowy lub sieć SWIFT, które chcieliśmy obalić, staną się główną siłą napędzającą masową adopcję blockchaina? A może dojdzie do sytuacji, w której publiczne, licencjonowane blockchainy pod kontrolą tradycyjnych finansów i rządów zdominują większość rzeczywistych zastosowań, a publiczne łańcuchy zostaną zepchnięte na margines jako niszowe „kasyna spekulacyjne”?

Gdy branża Web3 wciąż skupia się na „challengerach” Ethereum, takich jak Solana, nikt nie zauważa, że tradycyjne finanse już rozpoczęły ofensywę. W obliczu tej zmiany, czy Ethereum i cała branża nie powinny zastanowić się nie tylko nad bieżącą strategią, ale także nad tym, jak znaleźć swoje miejsce i wartość w nadchodzącej fali regulacji? To może być prawdziwe wyzwanie dla branży.

Obserwując te trendy, mam następujące przemyślenia na temat zdrowej i trwałej drogi do Mass Adoption w branży:

Najważniejsze jest rozwiązywanie rzeczywistych problemów: Zarówno infrastruktura, jak i aplikacje powinny opierać się na realnych potrzebach i rozwiązywać prawdziwe bolączki, np. wciąż wielu ludzi i MŚP na świecie ma trudności z dostępem do usług finansowych; np. kwestie prywatności firm korzystających z blockchaina. Wartość innowacji technologicznych musi się ostatecznie przejawiać w rozwiązywaniu realnych problemów.

Po drugie, obniżenie progu wejścia: Ostatecznym celem technologii jest służenie użytkownikom, a nie tworzenie barier. Obecna mnogość terminów i złożonych koncepcji w Web3 w pewnym stopniu utrudnia prawdziwą popularyzację. Musimy uczynić technologię bardziej przystępną, np. wykorzystując technologię (Based Chain Abstraction) do poprawy doświadczenia użytkownika.

Po trzecie, tworzenie trwałej wartości: Dobre funkcjonowanie branży musi opierać się na zrównoważonych modelach biznesowych, a nie na spekulacji. Tylko projekty tworzące prawdziwą wartość mogą przetrwać próbę rynku, np. Web3 payments, PayFi, RWA itd.

Znaczenie innowacji technologicznych jest oczywiste, ale musimy też pamiętać: to aplikacje są pierwszą siłą produkcyjną. Bez rzeczywistych zastosowań nawet najlepsza infrastruktura i najnowocześniejsza technologia pozostaną tylko zamkami na piasku.

Punkt zwrotny dla Mass Adoption aplikacji Web3 już nadszedł

Patrząc wstecz, próby połączenia blockchaina z rzeczywistością nigdy nie ustawały, ale często nie udawało się ich wdrożyć z powodu nieodpowiedniego momentu, ograniczeń regulacyjnych lub barier technologicznych. Obecnie jednak sytuacja zmienia się radykalnie: infrastruktura technologiczna dojrzewa, tradycyjne finanse aktywnie przyjmują innowacje i eksplorują rzeczywiste zastosowania, a ramy regulacyjne na całym świecie są stopniowo udoskonalane. Wszystko to wskazuje, że najbliższe lata mogą być kluczowym punktem zwrotnym dla masowej adopcji aplikacji Web3.

W tym ważnym momencie regulacje są zarówno największym wyzwaniem, jak i największą szansą. Coraz więcej sygnałów wskazuje, że branża Web3 przechodzi z „dzikiego zachodu” do „nowej ery zgodności”. Ta zmiana oznacza nie tylko bardziej uporządkowane środowisko rynkowe, ale także początek prawdziwie zrównoważonego rozwoju.

Zmiana ta widoczna jest na wielu płaszczyznach:

1. Coraz bardziej kompletne ramy regulacyjne

• Hongkong wprowadził kompleksowy system regulacji dostawców usług wirtualnych aktywów (VASP)
• Oficjalne wdrożenie unijnego rozporządzenia MiCA
• Przyjęcie przez Izbę Reprezentantów USA ustawy FIT21 w 2024 roku
• Japonia znowelizowała ustawę o rozliczeniach pieniężnych, jasno definiując aktywa kryptograficzne

2. Uregulowany udział tradycyjnych instytucji finansowych

• BlackRock i inne duże firmy zarządzające aktywami wprowadzają ETF na bitcoin i ethereum
• Tradycyjne banki zaczynają świadczyć usługi powiernicze dla firm kryptowalutowych i wprowadzają tokenizowane depozyty bankowe
• Główne firmy płatnicze wprowadzają regulowane stablecoiny
• Banki inwestycyjne tworzą działy handlu aktywami cyfrowymi

3. Uregulowana modernizacja infrastruktury

• Coraz więcej giełd aktywnie ubiega się o licencje zgodności
• Powszechne stosowanie rozwiązań KYC/AML
• Wzrost znaczenia regulowanych stablecoinów
• Zastosowanie technologii obliczeń prywatnych w regulowanych scenariuszach
• Wprowadzenie blockchainów na poziomie banków centralnych (CBDC currency bridge mBridge, Singapore Global Layer 1, BIS Project Agora itd.)

4. Presja regulacyjna na Web3 i transformacja projektów w kierunku zgodności

• Największy zdecentralizowany projekt stablecoina MakerDAO przekształca się w Sky, przyjmując zgodność
• FBI prowadzi działania przeciwko market makerom MeMe poprzez phishing enforcement
• Projekty DeFi masowo wprowadzają mechanizmy KYC/AML

W tym trendzie obserwujemy:

• Coraz więcej tradycyjnych instytucji finansowych wchodzi do Web3 poprzez przejęcia lub współpracę
• Tradycyjne finanse poprzez ETF na BTC coraz bardziej kontrolują cenę bitcoina
• Szybki wzrost nowej generacji regulowanych aplikacji Web3
• Cała branża stopniowo porządkuje się pod presją regulacyjną, a szanse na szybkie wzbogacenie się maleją
• Zastosowania stablecoinów przesuwają się z obszaru spekulacji do rzeczywistych zastosowań, takich jak handel międzynarodowy

Nie ma wątpliwości, że przyszłe pole bitwy dla technologii blockchain skoncentruje się na kilku kluczowych obszarach: innowacje w systemach płatności, tokenizacja aktywów rzeczywistych (RWA), nowy trend PayFi oraz głęboka integracja DeFi z tradycyjnymi finansami (CeFi). To prowadzi do nieuniknionego wniosku: jeśli branża chce osiągnąć przełom w rzeczywistych zastosowaniach, musi zmierzyć się z regulacjami i współpracą z tradycyjnymi instytucjami finansowymi. To nie jest wybór, to konieczność rozwoju.

W rzeczywistości regulacje zawsze stoją na szczycie ekosystemu branżowego. To nie tylko fakt, ale żelazna zasada wielokrotnie potwierdzona w ponad dziesięcioletniej historii rozwoju kryptowalut. Każdy większy zwrot w branży był ściśle związany z polityką regulacyjną.

Dlatego musimy poważnie zastanowić się nad kilkoma fundamentalnymi kwestiami: czy wybrać akceptację regulacji i dążyć do współistnienia z obecnym systemem finansowym, czy trzymać się idei „decentralizacji” i dalej działać w szarej strefie regulacyjnej? Czy dążyć do czysto „kasynowego” Mass Adoption, powtarzając spekulacyjną ścieżkę ostatniej dekady, czy też skupić się na tworzeniu rzeczywistej, trwałej wartości i prawdziwie zrealizować potencjał innowacyjny blockchaina?

Obecnie ekosystem Ethereum stoi przed wyraźną nierównowagą strukturalną: z jednej strony mamy coraz więcej infrastruktury i innowacji technologicznych, z drugiej — stosunkowo opóźniony rozwój ekosystemu aplikacji. W tej sytuacji Ethereum stoi przed podwójnym wyzwaniem: musi stawić czoła silnej konkurencji ze strony nowych publicznych łańcuchów, takich jak Solana, pod względem wydajności i doświadczenia użytkownika, a także uważać na ekspansję regulowanych publicznych łańcuchów licencjonowanych tworzonych przez tradycyjne finanse w rzeczywistych zastosowaniach.

Co gorsza, Ethereum musi jednocześnie zmierzyć się z konkurencją z dwóch stron: z jednej strony Solana i inne publiczne łańcuchy zdobywają coraz większy udział w rynku meme i uwagę użytkowników dzięki przewadze wydajności, z drugiej — publiczne łańcuchy licencjonowane pod przewodnictwem tradycyjnych instytucji finansowych, wykorzystując przewagę zgodności i ogromną bazę użytkowników, stopniowo zajmują pozycje w płatnościach, tokenizacji aktywów i innych rzeczywistych zastosowaniach, co w przyszłości może dać im przewagę.

Jak znaleźć przełom w tej podwójnej presji, zachowując innowacyjność technologiczną i nie tracąc konkurencyjności rynkowej — to kluczowe wyzwania, z którymi Ethereum musi się zmierzyć, szukając przełomu.

Powyższe poglądy są wyłącznie moją osobistą opinią i mają na celu zainspirowanie do dalszych konstruktywnych przemyśleń i dyskusji w branży. Jako uczestnicy rynku powinniśmy wszyscy przyczyniać się do rozwoju Web3 w zdrowszym i bardziej wartościowym kierunku.

Ze względu na ograniczenia własnej wiedzy, zapraszam do przyjaznej dyskusji i wspólnego poszukiwania kierunku rozwoju branży.